czwartek, 3 maja 2012

Donice i doniczki

Od czasu do czasu nachodzi mnie ochota na ozdobienie jakiejś doniczki. Część efektów takich prób trafiła do moich znajomych i rodziny. Część jednak została i stoi na parapetach. Zazwyczaj zamieszkana (zupełnie nie wiem dlaczego) przez kaktusy. Nie wiem też z jakiego powodu wszystkie doniczki, które u mnie zostały są w bardzo jesiennych klimatach - z liśćmi, kasztanami i żołędziami.


Ulubiona doniczka z liściem klonu i dębem z drugiej strony.  Poniżej duża donica, w której pierwotnie rosło kilka kaktusów w kompozycji z kamieniami itd. Odkąd zostały przesadzone, stoi pusta.



 Dwie doniczki z jesiennymi owocami - kasztany i żołędzie. Robiłam zdjęcie w pośpiechu i przeoczyłam podstawkę do mniejszej doniczki. Nie wiem gdzie się zapodziała, ale była brązowa, podobnie, jak sąsiadka :).


2 komentarze:

  1. Śliczne doniczki! Ja chciałam ozdobić doniczki gałązkami ale moja mama nie wytrzymała i mi je wyrzuciła :/ a teraz juz nie znajdę gałązek bez listków.
    Ale Twoje są śliczne! Choć mogłabyć zrobić jakieś letnie czy wiosenne np.: z konwaliami czy bzem ;-) :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie droczysz się z wiosną tymi jesiennymi donicami! Są piękne i najważniejsze, że Tobie pasują. U mnie na parapecie stoi biała donica z bałwanem, co prawda odwrócona do okna, ale bardzo ją lubię, ponadto z drugiej strony jest gładka i bardzo mi pasuje :D

    OdpowiedzUsuń